piątek, 13 grudnia 2013

Dawno nie pisałam..

Strasznie dawno mnie tu nie było.. Jakoś się rozleniwiłam i nie chce mi się pisać. Ale baaardzo dużo się działo.
Zacznijmy od początku, czyli mojego szkolnego, nudnego życia. Był jakiś sprawdzian z geografii, na który nic nie umiałam. Na plastyce rysowaliśmy pracę, której tytuł to było coś o zielonej rodzinie. Ja narysowałam zielone stworki z mordkami osób z Heatlii. Ale to było śmiechowe. Szczególnie Anglia i Ameryka byli świetni (^.^) Teraz podziwiajcie mojego kochanego Amerykę. Fotkami yaoi może nie będę was raczyć..


Ostatnio na polskim uczyliśmy się trenów Kochanowskiego. Przerobiłam to na wersję Hetali, bo mam doła po skończeniu serii.
Tak się moje dzieło zaczyna: ,,Wielkieś mi uczynił pustki w domu moim, mój drogi Anglio tym zniknieniem swoim. ." Później mam też o jego sarkastycznym śmiechu :D
Razem z Dorotą zaczęłyśmy też pisać piosenkę o Hetalii. Ah, nie ma to jak ten nasz talent. 
 Teraz przejdźmy do innego tematu.. Miałam wypadek, ale spoko, nie martwcie się, ja ciągle żyję i mam się dobrze. Chociaż niewiele brakowało i zapewne leżałabym teraz w szpitalu. 
Jechałam samochodem z mamą i siostrą (wracałyśmy po odebraniu jej z bursy). Przy skręcie do naszego domu uderzył w nas inny samochód.  Prawie zawału dostałam o.O Ja sobie siedzę, rozmyślam co będę oglądać jak wejdę do domu, a tu ktoś w nas przyjebał. Przód samochodu mamy skasowany. Później jeszcze ten gość się wykłócał, że to nasza wina i w ogóle. Jeszcze na niego nakrzyczałam, bo mnie strasznie wkurzył. W ogóle nie patrzył jak jedzie. 
Później była policja, potwierdzałam jak to było. Okazało się, że to nie nasza wina. Gość dostał mandat i odpuścił.
I taka to była historia. Nieprawdopodobna, a jednak.  Są wrażenia, są. Jeszcze ten samochód uderzył w nas od strony, od której siedziałam.