poniedziałek, 1 lipca 2013

Brak czasu na posty.

 Przez tą osiemnastkę Ingi zwaliło nam się na chatę dużo osób.. Nawet nie miałam kiedy i jak dodać posta. 
Dziś jest poniedziałek, a urodziny były w sobotę. Przyjechała Ania, Mateusz, Agata, Wiola, Paweł, Kamil i jeszcze osoby starsze (ciocie, babcie itp.). Dla "młodszych" (ale nie aż tak młodych, 18+) była impreza na dworze. Wystawiliśmy stół i sofy. Muzyka była puszczana  z laptopa, a Mateusz przywiózł z siedem głośników i bawił się w DJ'a. Ja i Karolina też na dworze siedziałyśmy, bo Ania jako jedyna nie miała chłopaka i dziwnie się sama czuła. Więc sobie siedziałyśmy i rozmawiałyśmy. Nie mogła sobie odpuścić i zrobiła mi kłosa na włosach. Zawsze gdy Anka przyjeżdża to mam trudne sprawy na żywo. Żali mi się jakie to ona ma problemy, że chłopak ją rzucił i w ogóle takie pierdoły. 
Około drugiej w nocy przenieśliśmy się do domu, a  wszyscy rozjechali się gdy już zaczynało być widno.  Mateusz i Ania u nas nocowali. Mat pojechał wczoraj a Anka prawdopodobnie w czwartek.
Teraz dorwałam się do kompa i obejrzałam nowy odcinek Naruto. Dokończę to chujowe Kokoro Connect i zacznę coś nowego.

Ania jest milsza od mojej siostry. Łóżko mi ścieli, odkurza dywan, sprząta. :D
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz