Cały weekend się nudziłam. Nie robiłam nic poza oglądaniem Bleach'a. Już szlag trafia z tym cholerstwem. Najchętniej już skończyłabym to oglądanie, ale moja siostra mi mówi, że jak przez dwa tygodnie obejrzałam 190 odcinków to reszta już szybko pójdzie. Poza tym przelotnie ogląda razem ze mną. Oczywiście muszę jej tłumaczyć kto jest kim, dlaczego walczą i o co w ogóle w tym wszystkim chodzi.
Cała seria opiera się na tym, że Ichigo biega wszędzie z Zangetsu i wszystkich pokonuje. Nie ważne czy kapitan czy Espada. Trochę żałosne już zaczyna się robić.
Zdałam sobie sprawę, że niedługo będą święta. Już nie mogę się doczekać <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz