Za oknem brzydka pogoda. Pada deszcz i jest brzydko. Strasznie zmokłam, gdy wracałam ze szkoły. Mam nadzieję, że będzie cieplej, bo dość mam już tego zimna..
Wczoraj odkryłam, że mam lęk wysokości..
W końcu wiem, gdzie moja kotka wyniosła swoje kociaki. Wniosła je pod dach garażu. Chciałam zobaczyć, czy są całe i czy o ogóle wszystkie żyją. Mało nie umarłam jak zaczęłam po drabinie wchodzić. To było straszne -.- Weszłam do końca dopiero za drugim podejściem. Na szczęście wszystkie kociaki żyją i mają się całkiem dobrze.
Dziś jest już za późno, więc jutro wejdę na strych, bo Zoha tam swoje kociaki wyniosła. Mało jej miejsca, tylko akurat tam je musiała skryć. Problem w tym, że dostać się tam można tylko przez małe okienko. Jedynie po drabinie można tam wejść. Ale i tak najciekawsze jest to, tam nie ma podłogi, tylko są same deski. Potrzeba precyzji, żeby się tam przemieszczać. Ogólnie mamy bardzo ciekawy dom.
Właśnie przypomniało mi się, że na jutro mam umieć symbole z chemii. Na samą myśl o tym boli mnie głowa.
Zamiast się uczyć, wolałabym obejrzeć jakieś anime. No ale cóż ja na to poradzę? Jak trzeba, to trzeba. Poza tym zbliża się koniec roku szkolnego i pasowałoby chociaż poudawać, że się uczę ^^
Ostatnio znajoma się mnie pytała, czy ja w ogóle rozumiem o czym są te piosenki, których słucham. Dość dziwne pytanie. Przecież nie słuchałabym ich, gdybym nie wiedziała o czym są. Potrafię obczaić tekst piosenki po obejrzeniu teledysku. Już doszłam w wprawy w k-popie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz