Wczoraj rozpoczęłam majówkę razem z Karoliną (Sharon) od grillowania. Początkowo miało być ognisko, ale stwierdziłyśmy, że nie chce nam się tak daleko iść. Zbudowałyśmy grilla z cegieł, ale coś nam nie wychodziło, bo cały czas węgle gasły -.- No ale jakoś tam się udało.
Ważne, że kiełbaski wyszły dobre ;p
Poza tym uczyłam się jeździć na wrotkach. W sumie to całkiem dobrze mi szło. Tylko gorzej było z wstawaniem i siadaniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz