środa, 8 maja 2013

Rozstanie z anime na tydzień.

 Nie wiem, jak wytrzymam tydzień w Londynie bez anime.. To będzie straszne. Chociaż mogłabym wziąć laptopa, ale nie chce mi się go dźwigać.
Będę chodzić po londyńskich ulicach jak Sebastian czy Ciel. xD

Kilka dni temu skończyłam oglądać Death Note. Bardzo mi się podobało - szczególnie dwa ostatnie odcinki. Nawet polubiłam Near'a. Z początku wydawał mi się dziwny, ale po paru odcinkach przekonałam się do niego. 
Teraz zaczynam oglądać Melancholię  Haruhi Suzumiyi. Jestem co prawda przy drugim odcinku, ale już mi się podoba.
Później zamierzam po raz trzeci czy czwarty obejrzeć K-project i już nie mogę doczekać się drugiej serii. Następnie przyjdzie czas na Toaru Kagaku no Railgun S. No cóź, moja lista jest dość długa więc nie będę wszystkiego wymieniać.

 Ogólnie dzisiejszy dzień był całkiem fajny. Nie licząc dwóch lekcji wychowania fizycznego. Na pierwszej grałyśmy w siatkówkę, a na drugiej w piłkę nożną na dworze. W mojej szkole jest hala, sala gimnastyczna, siłownia, boisko na dworze i sala do tańca. Czyli sporo rzeczy możemy robić na w-f'ie. 

Gdy wracałam do domu, to odbyłam chyba najdłuższą rozmowę telefoniczną w moim życiu (trwała prawie 5 minut). Nie sądziłam, że tak łatwo będzie mi się rozmawiało z Julią - osobą której nigdy w realu nie spotkałam. Jestem tym zdziwiona. Zazwyczaj moje połączenia trwają po 4-5 sekund. :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz